
Bogu można mówić różne rzeczy. Istnieje, nie istnieje. Jedno jest pewne: niezły z niego komediant. Bo tak to jakoś ułożone wszystko zostało, że im większa presja na czucie się dobrze, miło, pozytywnie, tym gorzej człowiek się czuje. Zabawne, nie? Ha, ha. I ta zasada roznosi się na inne obszary życia. Na przykład: im większą masz presję na efekt, tym gorszy masz efekt. Im większą presję na seks...