
odobnie jak Alexander Lowen twierdził, iż człowiek może w swoim życiu doświadczyć skończonej liczby zawodów miłosnych i po przekroczeniu pewnej masy krytycznej coś w nim nieodwracalnie pęka, tak ja myślę, że istnieje pewna skończona liczba porażek, jakie możemy ponieść na polu samodyscypliny, nim się do reszty wypalimy. Nie znam dokładnej liczby. Nikt jej nie zna i dla każdego będzie ona inna...